Jeszcze Jedno Testo
Testo Jeszcze Jedno
Ref. [x2] Jeszcze jedno dilowanie r¹k nie brudzi Dziêki wszystkim za towar który nigdy siê nie nudzi Jeszcze jedno dilowanie r¹k nie brudzi Jest w?ród ludzi, taki który ma swoje zajêcie S¹ tacy którzy chcieliby mu zrobiæ zdjêcie Skazaæ na zamkniêcie uwa¿aj my?l¹ o przynêcie Podstawi¹ pionka, który ciê sprzeda Z tarapatów wyj?æ siê nie da Pójdziesz w zapomnienie, a dla niego medal To pierwsza rada skromnego MC Który z dilerami w zgodzie ¿yæ chce Ca³kowicie, popiera ich pracê ?wieci przyk³adem jak na meczu race Natomiast druga sugestia to ju¿ ca³kiem inna kwestia W tym momencie g³os mam ja raz dwa sprawd? W³oda Nie sprzedawaj gramów ostro ?ciemnionych Na bywcach zobacz, ludzi spragnionych Czasem u ciebie nie?le zad³u¿onych Co z t¹ prawilno?ci¹ nie b¹d? pomylony Ref. [x2] Czasem flota jest a czasem floty nie ma Wtedy wchodzi w grê opodatkowana ?ciema Bierzesz a jak nie to pij strza³ê siema W?ród moich ludzi jest takie s³owo elo Ten kawa³ek dedykujê wszystkim moim przyjacielom i dilerom Którzy znaj¹ siê na rzeczy Jeste? chory zdo³owany diler zawsze ciê podleczy Nikt nie zaprzeczy ¿e trzeba go szanowaæ Bo to on w ciê¿kiej chwili zawsze mo¿e poratowaæ Co z tego ¿e trzeba pecelowaæ Na zajebisty siuwaks nie ma co ¿a³owaæ W³odi i Tomi dwa nastukane asy Gêby nam siê ?miej¹ bo wpad³o trochê kasy Pierwsze co zrobiê uzupe³niê zapasy Oraza dzi? nie by³o ale Fiolet siê pokaza³ Skrêci³em zapali³em tak jak Pan Bóg przykaza³ Potem s³owa do ziomka, w oparach ze skrêtów by uwa¿a³ Na co - na wszystkich konfidentów Na kurewsk¹ rasê przyczajonych agentów Pozdrawiam wszystkich zielonych konsumentów Ref. [x2] Trzecia rada dla tych co kupuj¹ towar Na podwórku pij¹ browar tych co dostali dar Uk³adania wykrêconych s³ów w chmar Ich zajawki s¹ z podwórkowej ³awki I zakupionej od dilera trawki Pamiêtaj zawsze jest warto poczêstowaæ No bo po co jest towar po kiermanach chowaæ Takie zachowanie mo¿e spowodowaæ Z³e wibracje ogóln¹ frustracjê Zawsze musisz dbaæ o w³asn¹ reputacjê Wiêc, nabij fifkê i pu?æ j¹ w obieg Niech zapali ka¿dy cz³owiek Poczuje ciê¿ar swoich powiek Potem odwróci siê to w twoj¹ stronê Wszystkie nabitki zostan¹ zwrócone Kiedy psy bêd¹ pytaæ czyj to jest kole¿ka Jak siê nazywa i gdzie mieszka To jest pestka sk³amaæ mówi¹c nie wiem o co chodzi Za tak? postawê diler ciê wynagrodzi Bo jak go zamkn¹ to komu to zaszkodzi Diler te¿ cz³owiek tak jak ka¿dy inny Na sali s¹dowej padnie winny lub niewinny Bierny i czynny w tym co dla nas robi Swoj¹ ciê¿k¹ prac¹ warszawski hip-hop zdobi Na tym zarobi po to jest w interesie Co niektóry jest tylko w spo³ecznym marginesie ¯yj¹c w ci¹g³ym stresie pos³uchaj tych s³ów Za twoje zdrowie jeszcze jeden wielki buch Jeszcze jeden wielki buch wielki buch Jeszcze jeden buch jeszcze jeden buch Ref. [x9].
Lyrics powered by LyricFind